Trasa 28 km - rowery.
Wyjazd nastawiony na przejechanie wzdłuż przedwojennego fragmentu granicy polsko - niemieckiej.
Na czerwono - trasa. Na zielono - przebieg granicy.
Budka wartownicza w Janowie. Ciekawe, bo do granicy było 1,5 km.
Obok mała chatka.
Oraz słup z ogrodzenia.
Przekraczamy rów graniczny.
Marchwice. Budynek byłego urzędu celnego czy jak podają inne źródła strażnicy granicznej.
200 m dalej mostek graniczny.
Dawny przebieg granicy polsko-niemieckiej pokrywa się ze współczesnym podziałem województw.
Dalej nie jesteśmy w stanie poruszać się na rowerach wzdłuż rowu granicznego.
Jedziemy przez bezkresne łąki.
Poradów i kolejny cmentarz.
A Bergander Militsch
Taki napis spotkaliśmy na wielu pomnikach. Wydaje mi się, że to podpis kamieniarza z Milicza. Osoby o tym nazwisku mieszkają w Miliczu współcześnie.
Dawny urząd celny w Poradowie. dolny-slask.org.pl
Pozostałość po szlabanie?
Mniej więcej na przeciwko słupek którego nie potrafię zidentyfikować.
Na słupku nr 432.
Ostoje droga graniczna.
Osiemnasty kilometr wycieczki.
Albo przebijamy się z rowerami przez jakieś krzaki, albo jedziemy po piachu. Chwilami nie da się jechać, pchamy to całe żelastwo. Mimo żelowego siodełka boli mnie d.... Wolę jednak per pedes.
W miejscu tych drzew powinien stać folwark Kammerwald.
Szkaradowo.
Po drodze do Jezior.
Brak dróg i przyroda nie pozwoliły na przejazd po linii granicznej. Po słupkach granicznych ślad zaginął. Zostały zlikwidowane po 39 r. Na całej długości granicy zachowało się jedynie kilka z nich.
Lokalizacja GPS zdjęć photos.google
Ciekawy pomysł na szlak rajdu a i pamiątek w sumie ne mało.
OdpowiedzUsuń